Renault Espace 6 — pierwsze wrażenia

Od blisko trzech lat jeżdżę Renault Espace 5 generacji, więc z zaciekawieniem przeczytałem informacje o premierze 6 generacji tego modelu.

Renault Espace 6 generacji z zewnątrz

Z zewnątrz samochód wygląda poprawnie, miejscami nawet ładnie. Z drugiej strony jest trochę nijaki, ot kolejny crossover. Wszystkie wcześniejsze generacje były bardziej charakterne, jednym się podobały, innym wręcz przeciwnie, ale nikt nie mógł zaprzeczyć, że się wyróżniają. W środku Espace 6 również wygląda dobrze, choć niczym szczególnym się nie wyróżnia. Wśród danych technicznych moją uwagę zwróciło, że nowy Espace jest mniejszy w każdym wymiarze od poprzednika — jeśli oceniamy go jako samochód rodzinny to może być wadą.

Renault Espace 6 generacji wewnątrz

Gdybym jednak w tej chwili rozglądał się za nowym samochodem to nie brałbym Espace 6 pod uwagę. Bynajmniej nie dlatego, że jest SUV-em (wcześniej rozważałem m.in. Skodę Kodiak), ani dlatego, że jest mniejszy (Citroen C4 Grand Picasso i Peugeot 5008 również są mniejsze od Espace 5). Dla mnie mankamentem nie do zaakceptowania jest kanapa w drugim rzędzie zamiast trzech osobnych foteli.

Trzy osobne fotele z mocowaniami ISOFIX to ogromna zaleta już przy dwójce dzieci w fotelikach, bo foteliki można zamontować na skrajnym i środkowym fotelu zostawiając drugi skrajny fotel łatwo dostępny dla dorosłego pasażera, dajmy na to babci. W wypadku kanapy foteliki trzeba zamontować na zewnętrznych siedziskach, a dorosły pasażer musi się między nimi przeciskać, żeby dostać się do środkowego, najwęższego siedziska. To urąga godności babci!

Jeśli ma się trójkę dzieci jeżdżących w fotelikach to trzy osobne fotele w drugim rzędzie to zbawienie.

Oczywiście mam świadomość, że foteliki można również mocować na pasy i tym sposobem mieć fotelik zamocowany na środkowym siedzisku kanapy. Przerabiałem to, nie podobało mi się, wolę foteliki mocowane na ISOFIXy.

W mojej ocenie Espace 6 generacji to już nie jest samochód dla rodziny 2 + 2 lub większej. Dlatego gdybym w najbliższym czasie szukał samochodu to pewnie Renault Espace 6 nie brałbym pod uwagę. Z drugiej strony samochody rodzinne to ginący gatunek, Citroen C4 Grand Picasso/Spacetourer już nie jest produkowany, podobnie jak Ford Galaxy. Jest jeszcze Ford S-Max i Peugeot 5008, ale ten pierwszy jest już wiekową konstrukcją, zaś drugi nie zachęca ani gamą silnikowa ani cenami. Do dostawczaków zwanych eufemistycznie kombivanami (Citroen Berlingo, Peugeot Rifter) jeszcze się nie przekonałem. Dlatego pewnie będę chciał jeździć Renault Espace 5 do aż do czasu gdy będę potrzebował tylko jednego fotelika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *