Swego czasu jojczyłem na blogasku na ślamazarnie działającego Androida 5.0 na mojej Motorolce Moto G pierwszej generacji. Opisywane czyszczenie partycji cache działało doraźnie, Android 5.1 nic w tej kwestii nie zmienił, a moja irytacja rosła, aż w końcu urosła do tego stopnia, że pokonała moje lenistwo. Kilka dni temu zgrałem z telefonu wszystko, co uznałem za istotne i zaordynowałem reset do stanu fabrycznego. Efekt? Telefon działa tak jak po wyjęciu z pudełka, po kilku dniach działania nie wykazuje żadnych oznak zadyszki, a nawet nieco oszczędniej obchodzi się z baterią. Wygląda na to, że jednak nie będę miał sensownego powodu by wymieniać telefon w najbliższym czasie.
Operacja resetowania telefonu trwa krótko, ale ponowne konfigurowanie telefonu jest już dość czasochłonne. Na szczęście duża część może odbyć się automatycznie, o ile zezwolimy Googlowi na przechowywanie kopii zapasowych. Po zalogowaniu na konto Google’a telefon sam zainstalował wcześniej używane aplikacje, przywrócił tapetę i część ustawień.
Dla porządku zamieszczam skróconą instrukcję:
- Wyłączyć telefon.
- Przytrzymać przez kilka sekund jednocześnie przyciski zwiększania głośności, zmniejszania głośności i włącznik.
- Używając przycisku zmniejszania głośności w menu należy podświetlić opcję Recovery, a następnie zatwierdzić wybór przyciskiem zwiększania głośności.
- Gdy na ekranie pojawi się leżący na plecach android oraz napis „no command” należy przytrzymać włącznik i nacisnąć przycisk zwiększania głośności.
- Na ekranie objawi się menu trybu Recovery, z którego trzeba wybrać „Factory Reset”. Wybór zatwierdza się przyciskiem włączania telefonu.
- W kolejnym menu należy zatwierdzić operację w ten sam sposób.